Najnowsze wpisy


sie 28 2016 Początek
Komentarze: 0

Kiedyś musiał przyjść ten czas kiedy chłopcy nie są już blee a weekendy twoich znajomych są zapełnione randkiam. Wtedy cos w tobie pęka tez tego zaczynasz powili chciec a z czasem pragnać, lecz o dziwo nie możesz nikgo poznać a jeśli już kogoś poznajesz ta osoba nie jest ta 'upragnioną' - wygląd, rożnica wieku, wykształcenie i tym podobne. Z biegeim czasu po tysiach prob zaczysz zanizać swoja wartość i przestajesz patrzec na to czego ty oczekujesz a łapiesz sie wszystkiego wyłacznie po to by miec kogos, byc czuc sie chciana i kochana. Chcesz miec kogos o kto mozesz bdac , martwic sie i oczekujesz miłości, uczucia i imtymnosci. I tutaj opowiem wam a pewnej dziewczynie ktora właśnie tak zrobiła by zostac kochana a skonczyła  sama zapłakana na kacu w niedzielny wieczor z lampką winna. 

Po nie udanym pierwszym zwiazku, postanowila wziasc sie za siebie i poznac kogos. Pierwszy stzrał i 100. Wysoki, przystojmy i ułorzony brunek, facet idał ale wyłacznie z wygladu. Historia krotka i mało pamiętliwa lecz to był kolejny cios który dostała. Pozniej bylo 2 ale to samo jedna randka i odrazu stwierdzenie ' nie dla mnie'. Za kazdym razem zostawała krytykowana przez swoich znajomych za cnotke i ta ktora ma za wysokie wymagania. I tutaj przpadkiem poznje chłopaka, nie brzydki inteligetny lecz i tak na samym poczatku przez myś jej nie przeszło by cokolwiek z nim probowac nie było tej 'iskry', Na drugi dzien dostała wiadomosc, dosc skramna i od tego momentu ziadomość stawały sie dłoższe i częstrze.

zagubiona13wmarzeniach : :